Wczoraj koniecznie musiałam narysować kolejny. Wymyśliłam, że kogo jak kogo, ale chyba wykorzystam mojego brata. Niestety było dosyć późno i zamiast zareagować na moją prośbę o szybkie zdjęcie, Paweł zasnął! Noż dramat.
Zdesperowana brakiem modela rzuciłam okiem na fejsbukową listę i wypatrzyłam kolejną "ofiarę" - osobę, której imię i nazwisko figurowało poniżej Pawła.
I tak oto powstał drugi portret z nowej serii inspirowanej pracami Aarona Griffina.
W roli głównej Adam (Belu)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz