środa, 20 czerwca 2012

@Update

Witam,

po długiej przerwie...
Kolejny rok studiów dobiegł końca, więc zjawiam się z nową porcją wykończonych projektów. Miałam umieszczać tutaj regularnie co nieco, ale wyszło, jak... właściwie to nie wyszło.

Cóż, nie będę wiele gadać!
W dzisiejszym "update" przedstawię Wam efekty końcowe podsumowujące całą moją pracę z zajęć... dziś  - Projektowania Typografii i Wydawnictw:

SEMESTR I


1. Zadanie pierwsze polegało na ułożeniu swoich inicjałów minuskułą z szeryfami, z jednego, powtarzalnego elementu.
Ja wybrałam drewniane koraliki, pozostałości po "naszyjniku na gumce", które spoczywały rozsypane gdzieś na dnie szuflad. Za tło posłużyła okładka szkicownika.



2. "Ciapkanie palcami" - tak nazwałam zadanie drugie, ponieważ musiałam maczać palce w tuszu i wyciapkać nimi nazwę wybranego przez siebie zespołu na kartce. Dodatkowo trzeba było zaprojektować układ graficzny wybranego tekstu dotyczącego tegoż zespołu. Ja dorzuciłam jeszcze prymitywny obrazek typograficzny.
"KORN" to część wykonana tuszem. Zrobiłam temu zdjęcie i resztę domajstrowałam w photoshopie.
Nie jest to rzecz powalająca na kolana...



3. Numer trzy to projekt robiony właściwie na ostatnią chwilę... dlatego wygląda, jak wygląda...
Zadanie składało się generalnie z kilku części. Zaprojektować logo firmy produkującej bieliznę (damską lub męską) i wykonać je pismem odręcznym przy pomocy piórka i tuszu. Pozytyw/negatyw. Plus projekt i wykonanie modelu opakowania na tą bieliznę. Wszystkie etapy pracy należało umieścić na planszy 50x70cm.
Z racji pośpiechu - wzięłam pudełko gotowca.
Bump.



4. "Typograf i jego font" to, można powiedzieć, tytuł ostatniego ćwiczenia. Każdy student miał za zadanie wybrać sobie jakiegoś typografa i na planszy o wymiarach 50x70cm przedstawić go oraz font, którego jest twórcą.
Ja zajęłam się Christianem Schwartzem. I to jest chyba pierwsza praca, z której byłam zadowolona :)



SEMESTR II

1. Zadanie pierwsze - wykonać cztery kartki okazjonalne. Przyznam się, że długo zastanawiałam się nad tym, co by tu zrobić i pomysł przyszedł do mnie sam niemal pod koniec semestru.
Moje kartki nie są stworzone na typowe okazje. Gości w nich jednak pewien powtarzający się, bliski mi motyw ;)







2. Obrazek typograficzny to ćwiczenie drugie.
Ja wykonałam portret mojej koleżanki, Wioli. Roboty było na 4 godziny z hakiem, ale efekt końcowy wyszedł na tyle dobry, że na początku profesor z asystentką uwierzyć nie mogły, że robiony był wedle zaleceń - tj. oddzielne wklepywanie słowa za słowem, zmienianie ich wielkości i przekręcanie pod kątem (pod koniec myślałam, że mi palce odpadną...).



3. Zadanie ostatnie - projekt gazetki uczelnianej. Trzeba było wymyślić ją od początku do końca, a następnie przedstawić wszystkie strony na planszy oraz "fizycznie", jeśli mogę w ten sposób określić wydrukowanie całości w formacie rzeczywistym i złożeniu jak najprawdziwszej gazety.
Jedyna rzecz, z którą poszłam tutaj na łatwiznę, to wlepienie wszędzie "Lorem ipsum". Wymyślanie treści po zaprojektowaniu układów typograficznych było prawdziwą męką! Poza tym mimo wszystko to nie sens tekstu jest tutaj najważniejszy, a jego układ :)
Przedstawiam strona, po stronie:



















I tym oto zielonkawym akcentem update dobiega końca :)

Pozdrawiam,
K.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz